Bartek Adamowski wpadł na bardzo fajny pomysł utworzenia strony skatehistoria.pl, na której doszukuje się wszelkich archiwalnych materiałów na temat skateboardingu zarówno w Polsce jak i za granicą, a następnie udostępnia tę wiedzę dalej dla nas wszystkich. Dlatego kto chce mu pomóc, coś wie, ma jakieś stare gazety, książki i tym podobne, myślę, że autor będzie wniebowzięty. Na zachętę Bartek udostępnia na ido ten krótki wpis.
Siema!
Kto by pomyślał, że historia może wzbudzać ciekawość… Pewnie niewielu z Was. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Polski skateboarding istnieje już na tyle długo, aby można było na ten temat napisać wiele interesujących historii, w tym przypadku „skatehistorii”. Wszyscy wiemy o mitycznym Capitolu i zawodach w Pałacu Kultury. Jednak wciąż pozostaje wiele nieodkrytych tajemnic, o których przeczytacie na stronie www.skatehistoria.pl. Dla podgrzania atmosfery sprawdźcie co ciekawego pisano w Gazecie Stołecznej (6.05.1991) na temat zawodów, których specjalnym gościem był nie kto inny, jak Rodney Mullen: „Od wtorku na torze łyżwiarskim na Stegnach można jeździć na deskorolce. Nad torem góruje świetlna tablica wyników, której ściany (pokryte specjalnymi kafelkami) tworzą pierwszą w Polsce sztuczną trasę wspinaczkową dla alpinistów. 14 maja obie atrakcje znalazły mnóstwo chętnych. Tego dnia zainaugurowano letnią działalność toru. Juppi-Skate Park, tor dla deskorolek, utworzony wspólnym wysiłkiem młodzieżowego pisma Juppi i Stołecznego Ośrodka Sportowego, uznano za otwarty w chwili, gdy obecny mistrz świata deskorolki w stylu wolnym, złożył swój podpis sprayem na asfalcie. Rodney Mullen, 23 letni Amerykanin, pokazał potem na co go stać. Deska fruwała, obracała się w powietrzu i trzymała posłusznie stóp. Rodney jeździ już kilkanaście lat, wbrew woli tatusia dentysty, który bał się o zęby syna. Syn zęby wybił, ale jeżdżenie na desce stało się nieoczekiwanie bardzo lukratywnym zajęciem. Pokazy urządzili również najlepsi polscy zawodnicy. Jeździli jak dzicy. Ich występy całkowicie przyciągnęły uwagę publiczności. Tylko nieliczni zauważyli skupioną i milczącą grupę alpinistów atakujących tablicę wyników w walce o puchar Stołecznego Ośrodka Sportowego.” (Kaja)
Pozdrawiam i zachęcam do częstej lektury!
Bartek
PS. Koniecznie sprawdźcie jak wyglądały początki radzieckiego skateboardingu.
3 komentarze
http://www.youtube.com/watch?v=J2bujEuk0M8
sfah, sprawdź hehehe
To robił adi mój ziomal, to wiadomo, że to znam. ;) ale nie wiem jak Bartek!
To jest zajebisty projekt, a nie jakieś ASOSKATE (co dzieli zamiast łączyć).