Alex i Nils z Mob skateboards odwiedzili Warszawę, po której oprowadzał ich Kuba Bączkowski. Mimo iż pogoda nie specjalnie im dopisywała udało im się nagrać trochę materiału, dzięki któremu to miasto wygląda atrakcyjniej w oczach skejtów spoza naszego kraju, więc kto wie może doczekamy się co raz więcej tego typu mniejszych i większych tourów.
10 komentarzy
No tak dziadek z kolegami zrujnował a wnuczek przyjechał i chwali że dobrze odbudowali. Niech mu będzie :-)
Akurat rodzina Alexa pochodzi z Polski, wiec sie nie wymadrzaj.
,Być w Warszawie i nie pójść na korty… Jak można?
Byli na kortach, ale tam nic nie nagrywali
Wymądrzaj, nie wymądrzaj, nie Polacy a folksdojcze
Jak to jest, ze nawet nie jakies super montaze nagrane w Polsce przez ziomkow z zza granicy lepiej sie oglada, niz krajowy produkt? Nie rozumie do dzisiaj czemu w Polsce powstaje tak malo atrakcyjnych dla oka motazy
To może kurwa otwórz oczy.
faaaaaaaaaaaaaaakkkkkkkkk, ja tu już się ciesze, że w końcu jacyś polscy wymiatacze a tu po przeczytaniu komentarzy i dokładniejszym zapoznaniem się z opisem okazuje się ze to nie Polacy ,ach…
a ja nie rozumiem jak ludzie których ustawowo obowiązuje edukacja piszą „ja nie nie rozumię” albo „wszystkim deskorolkowcą” funkcjonują. mam swoje lata śmigam na desce i proszę was żebyście dbali o język polski. Co do młodych ludzi z Niemiec, nie ma co hejcić bo to nie ich wina ze była II WŚ. Gorycz jest ale myśle ze bardziej Rosjanie narobili takiej biedy niż Niemcy, dzięki nawzajem. Poziom dobry ale wole polska deske nawet od nyjaha
blabla
Tylko do czego odnosi sie, to co napisales w pierwszej czesci swojej wypowiedzi?